Kościół p.w. św. Wawrzyńca

Widok ogólny kościoła Widok ogólny kościoła

Wzmiankowany pierwszy kościół w Żernikach powstał w drugiej połowie XIII w. i od niego niewątpliwie wywodzi się wtórne określenie wsi — Nova ecclesia. Fundamenty pierwotnej świątyni, wzniesionej na rzucie prostokąta, z kwadratowym prezbiterium, zbudowano z rudy darniowej, mury zaś z cegły.
Gotycki kościół w formie zachowanej w zasadzie do dziś pochodzi z 1400 r. W czasach późniejszych jednak świątynia uległa licznym przemianom. Już w XV stuleciu prezbiterium nakryto krzyżowym sklepieniem. Przypuszczalnie też w tym samym stuleciu wzniesiona została górna część wieży, która podobnie jak dziś znajdowała się po stronie zachodniej. W XVIII wieku powiększono okno. Główne wejście do kościoła znajdowało się pierwotnie od południa, portal zachodni zaś, w wieży, powstał dopiero w XIX stuleciu. Poprzednio od tej strony wieża miała w parterze okno, a pomieszczenie w owej dolnej kondygnacji prawdopodobnie było kaplicą chrztów. Przedsionek przy średniowiecznym portalu południowym, podobnie jak portal zachodni, ma dopiero XIX-wieczną metrykę. Planowane w latach 1911—1914 dalsze przebudowy nie doszły do skutku z powodu wojny, a później z niewiadomych przyczyn też nie zostały zrealizowane.
Budowla zachowana do 1945 r. miała jeszcze mury pochodzące w większości z XIII w. oraz barokowy wystrój wnętrza, a z cennego wyposażenia Lutsch wymienia dwa dzwony, z których jeden, o dolnej średnicy 105 cm, z interesującymi płaskorzeźbami, pochodził z 1493 r., drugi zaś, o średnicy 86 cm, z 1506 r. W czasie oblężenia miasta w 1945 r. doszło do kilkudniowych zaciętych walk o Żerniki. 23 II 1945 osiedle znalazło się w rękach wojsk radzieckich, a jego zabudowa znacznie ucierpiała. W gruzach legł również kościół Św. Wawrzyńca (wcześniej pod wezwaniem Św. Wawrzyńca i Św. Małgorzaty), którego zniszczenie oceniano na 80 procent. Stan świątyni parafialnej na Żernikach byt taki — stwierdza W. Szetelnicki — że Niemcy byli zdania, iż nie da się jej odbudować nawet za 50 lat, a kuria administracji apostolskiej sądziła, że należy ją rozebrać i zbudować nową.
Tymczasem jednak, na przekór tym opiniom i — zdawałoby się — zdrowemu rozsądkowi, przybyły ze Lwowa ks. Justyn Kostek, od maja 1946 r. wikariusz parafii żernickiej, po zainstalowaniu się w pobliskim Jerzmanowie przystąpił w 1947 r. do odbudowy zrujnowanego zabytkowego kościoła. Na początek przeznaczył na ten cel 100 tys. zł z loterii zorganizowanej przy współudziale parafian oraz 175 tys. zł własnych oszczędności. Następnie, jak poświadcza ks. W. Szetelnicki, wielką pomocą była osobista subwencja prezydenta Bolesława Bieruta w wysokości 5 000 000 zł. oraz 800 000 zł przyznanych przez wojsko. Odbudowa, prowadzona pod kierunkiem arch. Witolda Rawskiego, przy znacznym udziale parafian, którzy pracowali społecznie, trwała do 1950 r. Prace zostały zaprojektowane i wykonane niezwykle pieczołowicie, z widoczną troską o przywrócenie urokliwej gotyckiej świątyni jej stanu sprzed katastrofy w 1945 r. Kościół odzyskał swą dawną bryłę, z halą na rzucie prostokąta i prostym prezbiterium po stronie wschodniej. Podobnie też jak przed zburzeniem posiada stromy, dwuspadowy dach, wyższy nad główną częścią kościoła niż nad prezbiterium. Budowla pokryta jest dachówką. Prezbiterium, otoczone przyporami, ma jak dawniej krzyżowe sklepienie, którego żebra osadzone są na dwóch XV-wiecznych wspornikach z piaskowca. Do prezbiterium przylega zakrystia, a od wschodu ma ono zamurowane ostrołukowe okna. Nawa główna kościoła, otynkowana wewnątrz, barokizująca, pokryta była poprzednio prostym stropem z desek, a w trakcie odbudowy otrzymała ozdobny strop kasetonowy. Wieża od zachodu, z przyporami, wyrasta ponad dach kościoła i wieńczy ją stromy hełm. Po stronie północnej kościół ma jedno okno, a od południa trzy — wszystkie zakończone półokrągło i z witrażami. Z zewnątrz budowla nie jest otynkowana.
Świątynia ma interesujące, w dużym stopniu zabytkowe wyposażenie. Należą do niego pochodzące z XVIII w. ołtarz główny z rzeźbionego drzewa, chrzcielnica, ponadto XV-wieczna kropielnica z piaskowca.

Opis w opracowaniu Hansa Lutscha

  • Grabstein für Pangratz Guttetter in Wirbitz † 1597, und seine Gattin + 1586 mit den Figuren der Verstorbenen.
  • Epitaph für zwei Jungfrauen, Martha Hillebrandin † 1591, und Hedwig Assmann † 1621, welche vor dem Crucifixus knieend in Stein dargestellt sind.
- Die Kunstdenkmäler der Landkreise des Reg.-Bezirks Breslau - im amtlichem Auftrage bearbeitet von Hans Lutsch. Breslau 1889. -

Opis w opracowaniu Ludwiga Burgemeistra i Günthera Grundmanna

  • Grabstein für Frau Caterina Mondin, Wenczel Griczschrebers von Czopckendorf nachgelassene Wittib († 1560). Sandstein. Die Flachfigur der Verstorbenen steht in betender Haltung unter dreipassiger Nische, auf der r. Seite unt. ein Wappen mit drei Mondsicheln. Inschrift in Majuskeln.
  • Grabstein für Pangratz Guttetter († 1596) und seine Frau († 1586). Sandstein. Den Flachfiguren der Verstorbenen je vier Wappen beigegeben der Ritter in Rüstung.
  • Grabstein für einen Ritter, Sandstein. Ganz gleichartig wie der vorige. Stark abgetreten, lag wohl also früher im Fußboden der Kirche. Der untere Teil im Boden, daher der Name möglicherweise noch feststellbar. Die Jahreszahl abgetreten. Das Wappen zeigt einen Elchkopf.
  • Grabstein für Helene Friedericke Philippine Freiin von Stein, geb. von Stosch auf Strachwitz († 12. Juli 1808). Sandstein. Schlichte Tafel mit gerilltem Rahmen.
  • Zwei Sgraffitoepitaphien, verfallen. Zweite Hälfte des 16. Jahrh. 1. Ornamentierter Rand (1561 ?). 2. Kruzifixus?
- Die Kunstdenkmäler der Provinz Niederschlesien, Bd. I - Die Stadt Breslau, Dritter Teil - bearbeitet von Ludwig Burgemeister i Günther Grundmann. Breslau 1934. -

Płyta nagrobna Pangratza Guttetter † 1596

Ogólny widok płyty

Płyta nagrobna Pangratza Guttetter von Wirbitz ze Strachowic i Komorowa, zmarłego w 1596 roku. Na odłamanej części z pewnością znajdował się herb Grzymała.


Ogólny widok płyty

Kiedy w 2003 roku opracowywałem tę miejscowość, płyta była sczerniała i pokryta mchem. Obecnie jest ona odrestaurowana z doprawionym górnym lewym fragmentem. Lecz dlaczego brak jest na tym doprawionym fragmencie najważniejszej rzeczy? Dlaczego nie dopracowano płyty do końca? Jak ona teraz wygląda bez herbu rodowego tego rycerza? Przecież renowacja nie kosztowała dwa złote aby o takich szczegółach zapomnieć. Kto za to zaniedbanie odpowiada? A wystarczyło tylko głębiej poszukać i dowiedzieć się jak wygląda herb rodowy Grzymała. I co teraz? Ludzie oglądający obecnie tę płytę a nie znający jej przeszłości, pomyślą iż w tym miejscu nigdy nie było żadnego herbu, a tak przecież nie jest. Na wszystkich płytach nagrobnych obok herbów zstępujących, najważniejszym jest herb rodowy. Pytam się, gdzie był konserwator zabytków, że dopuszczono do takiej fuszerki. A może była to samowlka proboszcza?.
Ale jeszcze można tę płytę uratować, zlecając wykonanie herbu i doklejenie jego w należne mu miejsce.

grzymala (50 kB)

Herb Grzymała.

Płyta nagrobna Cateriny Mond † 1560

Widok ogólny płyty Widok ogólny płyty

Płyta nagrobna Cateriny Mond, zmarłej w 1560 roku

  • Zdjęcie czarno-białe pochodzi z książki Die Kunstdenkmäler der Provinz Niederschlesien, Bd. I - Die Stadt Breslau, Dritter Teil - bearbeitet von Ludwig Burgemeister i Günther Grundmann. Breslau 1934.

Płyta nagrobna NN rycerza

Ogólny widok płyty

Renesansowa płyta nagrobna NN rycerza.

Płyta nagrobna Helene Friedericke Philippine von Stein † 1808

Ogólny widok płyty

Płyta nagrobna Helene Friedericke Philippine von Stein, zd. von Stosch ze Strachowitz, zmarłej 17 lipca 1808 roku.

HIER RUHT
HELENE FRIEDERICKE PHILIPPINE FREIN VON STEIN
GEBORNE VON STOSCH AUF STRACHWITZ
EINE LIEBENDE UND GELIEBTE GATTIN, MUTTER U TOCHTER
GEBOREN ZU GLEINIG BEY GUHRAU DEN V MAY MDCCLXXXXIII
GESTORBEN ZU STRACHWITZ ALS MUTTER ZUM DRIETEN MAHL
D. XVII JULY MDCCCVIII.
GOTT BELOHNE IHRE TRUE SEELE

Zamknij okno